Kenya Kagurumai AA – efekt kolaboracji Caffe Grano i Konesso.pl
Hej! Jest fajny nowy przelew jest do wypicia!!!
Konesso to jeden z największych sklepów kawowych w Polsce. Jest też największym dystrybutorem CAFFE GRANO, z którym mamy przyjemność współpracować już od kilku lat i bardzo się nawzajem lubimy 🙂 Dlatego też, gdy tylko padł pomysł stworzenia wyjątkowej kawy, obie strony natychmiast go zaakceptowały.
Miło mi przedstawić efekt kolaboracji CAFFE GRANO x KONESSO.pl, czyli słodki owocowy przelew – Kenia Kagurumai AA !
Tworzą ją ziarna Arabiki odmian Batian, Riuru 11, SL28 i SL34, które rosną na wysokościach 1500-1630 m n.p.m. w regionie Murang’a. Kawa przeszła obróbkę na mokro i otrzymała 89,5 pkt w teście jakości SCA. Została wypalona jasno z myślą o alternatywnych metodach parzenia. Najlepsze właściwości wyciągniemy z niej przygotowując ją w zaparzaczu drip, AeroPress lub Chemex. Charakteryzuje się przyjemnym, słodkim smakiem z delikatną dozą kwasowości. W jej smaku dominują nuty owocowe, a po przygotowaniu kawy możemy wyczuć posmak czerwonej pomarańczy, żurawiny oraz śliwki. Caffe Grano Kenia Kagurumai AA to idealna kawa dla fanów słodkich, owocowych przelewów.
UWAGA!: KAWA TA JEST WYPALONA W LIMITOWANEJ ILOŚCI I NA WYŁĄCZNOŚĆ KONESSO.PL! Kupicie ją tylko w sklepie naszego partnera: https://www.konesso.pl/product-pol-9494-Kawa-ziarnista…
RECENZJA KAWY CAFFE GRANO KENYA KAGURUMAI AA –
autor: Klaudia Greszta, a w świecie Instagrama możecie poznać Ją jako @kawomaniaczka (źródło: Konesso.pl)
Coraz częściej na rynku kawowym zawierają się nowe znajomości, tworząc ciekawe współprace jak i kooperacje dla konsumentów. Sklep Konesso połączył się z palarnią Caffe Grano, ukazując nam żółtą i intrygującą paczkę kawy, którą można już zakupić na stronie Konesso.pl. Co to za kawa i jak smakuje? O tym dzisiejszy post, będący nowością w bazie wiedzy. Kolor żółty przykuwa oczy i kojarzy się z jesienią, a nawet i ciepłym latem. Dlatego też żółty przypadł na afrykańską Kenię, która potrafi również rozgrzać w deszczowe dni.
Ciekawostka
Kawy pochodzące z Kenii klasyfikuje się ze względu na wielkość ziaren. Wyróżnione jest kilka, które można spotkać na paczkach kawy:
- E – Elephant, ziarno o największej średnicy
- PB – Peaberry, gdzie ziarno jest uformowane jako pojedyncze w wisience
- AA – ziarno odznaczające się największym rozmiarem ziaren
Kenia AA jest najczęściej spotykana na rynku kawowym. Ich średnica jest nieco większa niż jedna czwarta cala (cm). Najczęściej jest eksportowana, jednak nie za ich wielkość, a smak jakim się odznaczają. Głównym profilem smakowym, wyróżniającym ten region to żywa, dominująca kwasowość połączona ze słodyczą. Można wyczuć nuty porzeczek, owoców leśnych, cytrusów, nut winnych jak i wytrawnych. Mówiąc z przymrużeniem oka będą to kawy, które można kochać i nienawidzić, gdyż odbiegają one od klasycznego smaku. Jednak świat do odważnych należy i warto sięgać po takie owocowe egzotyki.
Dana pozycja dedykowana jest pod metody przelewowe. Oznacza to, że ziarna są wypalone jaśniej, gwarantując pełnie smaku i aromatów z ich wnętrza. Można ich używać do ekspresów przelewowych jak i do alternatywnych metod parzenia tj. drip, aeropress, french press i chemex lub też sposobem tradycyjnym. Kenia Kagurumai AA skrywa w sobie odmiany botaniczne Batian, Ruiru 11, SL28, SL34, które są charakterystyczne dla kaw z Kenii. Ziarna rosły na wysokości 1500-1630 m n.p.m. w regionie Murang’a. Była obrabiana na mokro i w teście jakości SCA otrzymała 89,5 punktów, co stawia ją na poziomie speciality tj. kawy wysokiej jakości. Kawę przygotowałam w zaparzaczu Gabi Master A, który jest również dostępny na sklepie konesso. Jest on najprostszy w użyciu, dając możliwość przygotowania powtarzalnej i smacznej kawy, nawet bez użycia specjalnego czajnika. Dane urządzenie, wybija większą słodycz z kawy i dba o równomierną ekstrakcje.
JAKI WYSZEDŁ REZULTAT?
Osobiście należę do grupy, która uwielbia kawy z Kenii. Samo otwarcie paczki było dozą miłych zapachów pełnych rześkich i słodkich owoców. W smaku tak samo, można wyczuć, że pije się Kenie, która zawiera w sobie dużo słodyczy z dozą delikatnej kwasowości. Pijąc pierwsze łyki miałam skojarzenie z czerwoną pomarańczą, nektarynką, więc przyjemne cytrusy. Późnej smak poszedł w stronę żurawiny, porzeczki podrzucając jej dodatkowej kwasowości, ale nie takiej agresywnej. Pod koniec w ustach, kawa zaczęła tonować się w słodszą śliwkę, dzięki czemu mamy pełny smak według producenta. Więc jest to pozycja dla fanów słodkich, owocowych przelewów.
Osobiście wypije tą kawę ze smakiem, a ze strony Konesso możemy liczyć na kolejne ciekawe kooperacje, które będą w przyszłości owocować kolejnymi nowościami na rynku kawy.